Saw Palmetto – sterolowa bomba na porost włosów
Saw Palmetto to takie ciekawe ziółko, które jest używane na wszystko. Dosłownie! Palma sabałowa (to polska nazwa saw palmetto) jest traktowana jako roślinne panaceum, ale nauka potwierdza tylko część jej zastosowań, a przy tym naukowcy kłócą się niemiłosiernie.
Z jednych badań wynika, że saw palmetto to prawdziwa ziołowa bomba, z drugich – że niewypał.
Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku. Nie chcę jej szukać, bo jej nie odnajdę. Opowiem Wam jedynie o potencjalnych zastosowaniach palmy, o tym, co na pewno wiadomo na jej temat, a jakie właściwości przypisują palmie jej fani i na koniec o tym – jak jest oceniana przez użytkowników.
Najpierw skromne fakty
O ile można mówić o faktach w odniesieniu do danych publikowanych w serwisach medycznych. Opieram się głównie na webMD.
Bezdyskusyjne jest pochodzenie tego ziółka – saw palmetto to rodzaj palmy rosnącej na kontynencie amerykańskim. Przez tubylców od wieków wykorzystywany w celach leczniczych.
Surowcem zielarskim są jagody tej rośliny. Po ususzeniu przetwarza się je na suplementy, choć zdaje się, że same jagody też można kupić.
Najbardziej znane i udokumentowane działanie saw palmetto polega na blokowaniu konwersji testosteronu w DHT i jest wykorzystywane (i prawdopodobnie skuteczne) w leczeniu przerostu gruczołu krokowego u dojrzałych mężczyzn.
Pozostałe działania, m.in. wpływ saw palmetto na łysienie, są dyskusyjne i co do tego naukowcy nie są zgodni. Niemniej jednak osoby stosujące to ziółko potwierdzają, że faktycznie wpływa ono pozytywnie na włosy, hamuje przerzedzanie się czupryny i – jak miejska legenda głosi – może być traktowane jako naturalna alternatywa dla finasterydu.
Inne zastosowania to: leczenie przeziębień, kaszlu, bólu gardła, astmy czy trądziku.
Ciekawostka: saw palmetto można znaleźć w suplementach mających powiększać kobiece biusty!
I ważna uwaga: w przeciwieństwie do finasterydu saw palmetto może być stosowany przez kobiety i (to dopiero bomba) kobiety bardzo sobie chwalą jego wpływ na włosy i cerę.
Tu <KLIK> podaję link do króciutkiej, ale treściwej recenzji tego zioła napisanej przez blogerkę, która go używa jako wcierki na porost włosów, zajrzyjcie do galerii – autorka ma naprawdę wspaniałe włosy!
Garść kolejnych faktów i trochę domniemań
Faktem jest, że saw palmetto zawiera roślinne sterole (fitosterole), których działanie podobne jest do steroidów wytwarzanych przez ludzki organizm. Przede wszystkim wywierają one na organizm wpływ przeciwzapalny, a dodatkowo, jak już wspomniałem, mogą blokować niekorzystne dla organizm reakcje biochemiczne, czyli m.in. konwersję testosteronu do DHT.
Jeśli chodzi o domniemania, to moim zdaniem logiczne jest, że skoro saw palmetto pomaga na prostatę i blokuje DHT, to analogicznie pomoże na łysienie, bo też DHT zablokuje.
Skoro działa przeciwzapalnie to można wykorzystać je w łagodzeniu objawów chorób przebiegających ze stanami zapalnymi.
To zioło w przyzwoitych ilościach nie jest szkodliwe, a może pomóc.
Trochę więcej skondensowanych informacji na jego temat plus odnośniki do badań znajdziesz na TEJ STRONIE.
SAW PALMETTO W ŚRODKACH NA ŁYSIENIE
Saw palmetto pojawia się w paru środkach na łysienie męskie. Wiodącym preparatem tego typu jest PROCERIN – pisałem o nim w TYM POŚCIE porównując go z propecią (finasteryd).
A tu podrzucam jeszcze linka do >>> ETYKIETY Procerinu.
Dziękuję serdecznie za zebrane informacje. Aktualnie pracuję z hormonami stosujac ekstrakt cbd konopiafarmacja natmiast chciałem skłonić się również w kierunku SAW PALMETTO. Myślę jednak, że ze względu na brak skutków ubocznych i poprawę mojego samopoczucia pozostanę na chwilę obecna przy CBD.