PROFOLAN – moja recenzja i konkurs
Odkrycie roku wśród tabletek na męskie łysienie – to właśnie myślę o Profolanie. W odpowiedzi na pytania czytelników postanowiłem go dokładnie zrecenzować.
A na koniec zapodam konkurs – już teraz zachęcam do udziału.
Na męski problem – męskie tabletki
Profolan to tabletki dla mężczyzn. Składniki dobrano tak, żeby radziły sobie z przyczynami łysienia androgenowego, czyli nadmierną aktywnością enzymu 5&r i dihydrotestosteronu (DHT), przy czym Profolan działa dwukierunkowo:
- z jednej strony blokuje DHT – ogranicza jego aktywność i blokuje mechanizm, w wyniku którego DHT łączy się z receptorami androgenowymi mieszków włosowych, co prowadzi do ich miniaturyzacji i stopniowego powiększania się łysiny,
- z drugiej strony wzmacnia mieszki – poprawia ich ukrwienie i dotlenienie, wspomaga proces wytwarzania włosów i sprawia, że mieszki nie poddają się tak łatwo szkodliwemu wpływowi DHT.
Tak w każdym razie należałoby sądzić po składzie tabletek i takiego działania można się spodziewać. W praktyce trudno to oczywiście zauważyć tzn. zaobserwować poszczególne mechanizmy, ale co do jednego mam pewność – Profolan rzeczywiście stymuluje wzrost włosów.
Skład Profolanu
Na Profolan składają się dwa rodzaje składników. Pierwsza grupa to (jak to nazywa producent) formuła Grow3, na którą składają się ekstrakt z pokrzywy i skrzypu polnego, l-cysteina i tauryna. Pozostałe składniki (witaminy i minerały) uzupełniają działanie głównych składowych preparatu.
Formuła Grow3 ma działanie antyandrogenne, wzmacniające i odżywiające, a dzięki temu, że dodano do niej taurynę (mój ulubiony aminokwas „włosowy”, o którym pisałem już nie raz i nie dwa, ubolewając, że rzadko pojawia się w suplementach na włosy) można spodziewać się po niej naprawdę intensywnego działania.
Pozostałe składniki – cóż, nie będę powtarzał po innych, bardzo dobrze opisano je w sklepie >>> NuviVit, polecam sprawdzić, a jeśli w tej chwili nie chce ci się tego robić, to załączam screen z opisem działania tych składników:
Blaski i cienie suplementacji Profolanem
Nie przepadam za suplementami, bo mam dość wrażliwy żołądek i często źle reaguję na suplementację. Dlatego do Profolanu też podchodziłem trochę jak do jeża, ale postanowiłem, że trzeba spróbować.
Trzeba brać tego 2 kapsułki dziennie, najlepiej tuż przed posiłkiem i obficie popić wodą. Ja wybrałem porę śniadania, bo tak najłatwiej pilnować suplementacji.
Kapsułki są normalnych rozmiarów, połyka się je łatwo i bezproblemowo.
I teraz najważniejsze: nie zaobserwowałem u siebie żadnych sensacji żołądkowych – nic mnie nie mdliło, nie ćmiło, nie zalegało w żołądku, nie miałem zgagi ani nic w tym stylu.
To ogromny plus Profolanu.
Minus? Wiadomo – trzeba brać regularnie i stale. Owszem można zapomnieć raz czy dwa, nic się nie stanie, to nie antybiotyk ani nic w tym stylu, więc można pozwolić sobie na pewne niedopatrzenia, że tak powiem.
Minus jest typowy dla wszystkich znanych obecnie kuracji na porost włosów dla mężczyzn. Jak przestaniesz – łysienie wraca.
Wrażenia po Profolanie
Zużyłem jedno opakowanie w ciągu miesiąca. To trochę krótko by w pełni ocenić skuteczność preparatu, poza tym jednocześnie używam vivicomba. No, ale na pewno zauważyłem wzrost gęstości we włosach – są jakby grubsze i bardziej wytrzymałe. Rodzicielka twierdzi, że wyglądają lepiej i są lśniące. Aaaa na pewno mniej się przetłuszczają.
Na podstawie tego miesiąca mogę Profolan polecić >>> TU KUPISZ 20% TANIEJ.
Dla pełnej oceny potrzebowałbym jednak więcej danych i dlatego ogłaszam konkurs :-).
KONKURS
Konkurs tylko dla panów, bo Profolan jest dla mężczyzn.
Napisz w komentarzu, dlaczego zależy ci na twoich włosach (innymi słowy, dlaczego nie chcesz łysieć). Autor najciekawszej odpowiedzi otrzyma od polskiego dystrybutora 3 opakowania Profolanu do przetestowania.
Zwycięzca będzie zobowiązany do napisania własnej recenzji, którą opublikuję tu na blogu.
Konkurs trwa do 23 września 2015. Zapraszam!
UWAGA: RECENZJA ROBERTA CISZEWSKIEGO JUŻ JEST, POD TYM LINKIEM https://preparatynalysienie.pl/profolan-recenzja-po-3-miesiacach-uzywania/
No ja też już testuję, ale dopiero od tygodnia, trudno cokolwiek powiedzieć, tyle że rzeczywiście łagodne dla żołądka, to na pewno
Kiedy będzie ta druga recenzja, bo przyznaję czekam z niecierpliwością
bo moim ideałem faceta jest Mad Max 😉
Sorry, że z pewnym opóźnieniem, byłem na szkoleniu i z netem było nieciekawie, ale info odnośnie odbioru profolanu wysłałem na maila, nie musze chyba wszem i wobec obwieszczać kto wygrał, bo uczestnik był tylko jeden 😉 no i jedyna właściwa odpowiedź w związku z tym,
Daj Robert znać czy wszystko jasne z odbiorem profolanu, no i czekam na recenzję 🙂
tak tak już nawet doszło, odpisałem na mailu, dzięki
hej, po dwóch tygodniach mogę na razie potwierdzić, że w sensie żołądkowo – jelitowym jest ok, w kwestii włosów jeszcze zobaczymy