Loxon 2% – czy to działa na zakola i wypadanie włosów?
Na Facebook’u pisałem już o tym, że mignęła mi gdzieś w TV reklama Loxonu. Nie wiem, czy wciąż się pojawia, ale jeśli tak, to zakładam, że mogła zainteresować wiele osób, bo zwraca uwagę i można z niej wywnioskować, że Loxon to środek na wypadanie włosów, który upora się z każdym problemem. O Loxonie pisałem już przy okazji recenzowania samego Loxonu i Rogaine, ale myślę, że warto mu poświęcić odrębny post.
Jak działa Loxon 2%?
Loxon 2% to od lat lek o niezmienionym składzie. Substancją czynną w tym leku jest minoxidil (minoksydyl), który jest jednym z najskuteczniejszych, najlepiej znanych i najpopularniejszych leków na łysienie. W zależności od stężenia i stosowania (podstawą jest systematyczność) minoxidil, a więc i sam Loxon 2% może zahamować wypadanie włosów, a nawet pozytywnie wpłynąć na ich porost.
Loxon 2% rzeczywiście powstrzymuje łysienie i może przyczynić się do odzyskania włosów, ale nie jest niezawodny, bo po pierwsze stężenie leku jest w nim stosunkowo niewielkie (jedynie 2% minoxidilu), a po drugie – minoxidil nie działa na wszystkich. Dodatkowo jako lek na łysienie w zakolach jest raczej średnio skuteczny. Minoxidil najlepiej działa na łysienie rozlane i na łysiejące włosy na czubku głowy.
Czym jest minoxidil?
Minoxidil (minoksydyl) to lek, który pierwotnie opracowano z myślą o osobach cierpiących na nadciśnienie. Znany jest i stosowany już od kilkudziesięciu lat. Obecnie praktycznie nie używa się go zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, bo powstało wiele innych, lepszych leków, za to powszechnie wykorzystuje się go w leczeniu łysienia typu męskiego.
Jak już wspomniałem to lek niemal niezawodny, bo działa nawet na ponad 90% stosujących go osób, ale:
- najlepiej działa w wysokich stężeniach, w Polsce bez recepty można kupić jedynie minoxidil w stężeniu 2% (takie stężenie jest w Loxonie 2%), preparaty na łysienie z minoksydylem 5% dostępne są jedynie na receptę, a praktycznie niedostępne są preparaty o stężeniu 10 czy nawet 15% – takie też można spotkać za granicą,
- minoxidil może powodować podrażnienia i czasem rzeczywiście je powoduje,
- w każdym stężeniu może powodować porost niechcianych włosów, na to zjawisko szczególnie narażone są kobiety, u których pod wpływem minoxidilu (jeśli jest nieostrożnie stosowany lub organizm reaguje na niego zbyt mocno) może dojść do porostu niechcianego owłosienia na twarzy (bokobrody),
- duże stężenia minoxidilu mogą bardzo niekorzystnie wpływać na ciśnienie, toteż preparat należy stosować bardzo ostrożnie. Fakt, iż preparaty zawierające duże stężenia minoksydylu są dostępne na receptę ma więc realne uzasadnienie medyczne.
Jak minoxidil i Loxon 2% wpływa na porost włosów?
Zainteresowanych działaniem minoksydylu odsyłam do jednego z moich wcześniejszych postów (tutaj), ale w telegraficznym skrócie postaram się wyjaśnić mechanizm działania tego leku. Sprowadza się on do poprawy ukrwienia mieszków włosowych. Dzięki minoxidilowi mieszki otrzymują więcej krwi oraz niesionych w krwi składników odżywczych oraz tlenu. Dzięki temu są na tyle silne, że mogą obronić się przed miniaturyzacją wskutek działania DHT.
W rzeczywistości nawet te mieszki włosowe, na które DHT w ogóle nie wpływa, powinny pod wpływem minoksydylu pracować wydajniej i lepiej, co objawia się lepszym porostem włosów nawet u osób, które w ogóle nie łysieją.
Kiedy pojawiają się pierwsze efekty?
Minoxidil działa wolno, tym wolniej im mniejsze jest stężenie leku. Jeśli chodzi o Loxon 2% to, o ile twój organizm dobrze na niego zareaguje, możesz spodziewać się efektów po trzech – czterech miesiącach regularnego stosowania. Spokojnie, w tym czasie nie zbankrutujesz, bo lek kosztuje około 36 zł za 60 ml (sprawdź TUTAJ). Jeśli po tym czasie zadziała, nie spowoduje podrażnień, a uznasz że działanie jest zbyt słabe, możesz wtedy spokojnie sięgnąć po minoxidil w większym stężeniu. Chociaż producent zaleca stosowanie leku przez co najmniej rok, bo po około 12 miesiącach pojawiają się maksymalne efekty. Na tak długotrwałą terapię pewnie też większość osób może sobie pozwolić.
Dla kogo jest Loxon 2%?
Loxon 2% jest dla osób cierpiących na łysienie dawniej określane mianem łysienia androgenowego, teraz mówi się o kobiecym i męskim typie łysienia. Preparat może pomóc:
- łysiejącym mężczyznom,
- kobietom łysiejącym po porodzie (uwaga! Po Loxon 2% możesz sięgnąć dopiero wtedy, gdy skończysz karmienie piersią),
- kobietom łysiejącym w związku z menopauzą,
- kobietom, u których androgeny są nadaktywne, niezależnie od wieku.
Uprzedzam jedynie, że na zakola Loxon i minoxidil jako taki działają raczej słabo, choć oczywiście niewykluczone, że mogą w jakimś stopniu pomóc.
Alternatywy dla Loxonu 2% i minoksydylu
Może zdarzyć się i tak, że Loxon 2% w ogóle na ciebie nie zadziała, albo zadziała, ale jednocześnie wywoła silne podrażnienia (zaczerwienienie i swędzenie skóry głowy przechodzące w bąble wypełnione płynem surowiczym etc.). I w takiej sytuacji wcale nie musisz się poddawać, bo na rynku są skuteczne zamienniki dla minoxidilu, a ich skuteczność jest identyczna ze skutecznością tego leku, co więcej – te alternatywne terapie nie powodują podrażnień.
Najbardziej polecam (kolejność nie jest przypadkowa):
- po pierwsze laseroterapię, czyli albo zabiegi laserowe u dermatologa (w salonie kosmetycznym lub trychologicznym), albo używanie grzebienia laserowego Vivicomb – skuteczność jest ponad 90-procentowa, w przypadku kobiet ponad 80% <więcej info klik>,
- po drugie środki do stosowania doustnego, na przykład finasteryd, którego mogą używać jedynie mężczyźni lub jego zamienniki takie, jak Procerin, który jest najlepszym naturalnym zestawem na męskie łysienie, skuteczność sięga też ponad 90% <więcej info klik>,
- po trzecie tabletki na włosy takie jak Profolan, który zawiera składniki niezbędne włosom do wzrostu, producent poleca go mężczyznom, ale i u kobiet można osiągnąć niezłe efekty, tym bardziej warto, że Profolan, jak zwróciła mi uwagę jedna z osób zaglądających na bloga, nie zawiera składników typowo męskich <więcej info klik>.
na poczatek moze byc, ale ddosyć szybko przestaje działać niestety i trzeba szukać mocniejszych rozwiazań, ale “poczatkujacym” że tak powiem polecam
kiedyś używałam loxonu, a potem przeszłam na szampon revita i wiecie co ? efekty były te same, ze względu na to, że loxon to lek postanowiłam przestawić się całkiem na revitę (używam teraz i szamponu i odżywki) i włosy cały czas mają się nieźle, w ogóle nie wypadają
na zakola też działa, ale trzeba szybko zacząć, jak tylko zauważyłem, że coś tam mi się dzieje niepokojącego zacząłem używać loxon i od roku używam i pomaga tzn. to coś niepokojącego przestało się dziać 🙂
na mnie chyba też działa, ale skóra mnie już swędzi i staram się używać jak najrzadziej, może jest jakiś równie dobry zamiennik?
nie wiem czy równie dobre zamienniki, ale możesz spróbować Klorane – u niektórych daje dobre wyniki, a jeżeli ten szampon nie zadziała (są też maski) to Revitę szampon z odżywką ewentualnie jakieś ampulki z aminexilem ale to droga kuracja
polecam revitę na zmianę z nioxinem i klorane – powinno pomóc, no w każdym razie mi pomogło
Aminexil nie musi być drogi. Jest preparat tej samej firmy co vichy, tylko pod nazwą loreal homme renaxil ma takie same stężenie aminexilu 1,5% co vichy dercos i kosztuje na necie 50zł za 125ml w butelce z wygodną pompką. Nie warto przepłacać za to samo.
Minoxidil również nie musi być drogi. Jest Loxon za 30zł, ale jest też to samo, czyli Piloxidil, który w internecie można dostać za 12zł. Warto wspominac o znacznie tańszych alternatywach 🙂
używałam po ciąży i karmieniu, rzeczywiście odbudowuje włosy i ja osobiście polecam!