Jak stosować jajka na włosy i czy w ogóle warto?
Jako mężczyzna preferuję maski piwne, ale jajka też są dobre. Na wszystko. A jeśli zastosujesz je na włosy nie będziesz nawet musiał / musiała obawiać się o cholesterol. Jak robić takie maski i po co?
Ano cóż, jaja są przede wszystkim niezastąpioną skarbnicą wszelkich substancji odżywczych, z aminokwasami siarkowymi (niezbędnymi do budowy włosów) włącznie. Trzeba i warto je jeść – aczkolwiek jak wszystko, z umiarem. A żeby nie przesadzać z jedzeniem i jednocześnie wykorzystać maksymalnie ich pro włosowy potencjał można przygotowywać z nich maski.
Jajka na włosy – dlaczego?
Maseczki z jajek są polecane na włosy od lat (w zasadzie może nawet od wieków). Jajka są jednym z najlepszych naturalnych źródeł substancji niezbędnych naszym włosom i całemu naszemu organizmowi również. To skondensowane i skoncentrowane życie zamknięte w jednym małym nieco niedocenianym jajeczku. Niedocenianym? Oczywiście, że tak: zwykliśmy je marnotrawić (obrzucanie jajami -straszne marnotrawstwo, jajka na twardo marnowane w święta), a jakże często rezygnujemy z nich bojąc się o poziom cholesterolu. Niepotrzebnie, bo od jednego, dwóch jajek zjadanych raz na jakiś czas poziom cholesterolu nie wzrośnie.
Niezależnie jednak od tego, jak traktujemy jajka pod kątem dietetyki powinniśmy pamiętać o nich jeśli zależy nam na zdrowiu naszych włosów. Jajka są nieocenionym źródłem budulca (aminokwasy) i jeszcze lepszym źródłem witamin i minerałów utrzymujących włosy w dobrej kondycji. Pod ich wpływem włosy stają się miękkie, bardziej elastyczne i zregenerowane, tworzy się też na nich niewidoczny i niewyczuwalny filtr ochronny (chyba że niedokładnie spłuczemy maseczkę).
Tak więc jajka na włosy panowie i panie. Ok, ale jak?
Proste sposoby na maski z jajek
Wystarczy wziąć jedno jajko i wymieszać je z rumem – wystarczą trzy łyżeczki. Maseczkę po wymieszaniu nakładamy na głowę, trzymamy kilka minut a następnie spłukujemy bardzo dokładnie chłodną wodą (by pod wpływem ciepłej jajka się nie ścięły). Oprócz tego można zaaplikować sobie jajka wymieszane z oliwą i niewielką ilością spirytusu lub zwykłej wódki. Przyrządzamy w ten sposób coś w rodzaju specyficznego majonezu. Postępowanie jest takie samo jak w poprzednio omówionym przypadku.
Do jajek można też dodać cytrynę. Włosy będą bardziej lśniące lub rozprowadzić je w dowolnym oleju spożywczym lub kosmetycznym.
Najprostszy sposób na maskę z jajek
Jeśli zdarza nam się robić majonez domowej roboty również warto go od czasu do czasu wetrzeć we włosy. Z majonezu kupowanego w sklepach lepiej nie korzystać, bo wiadomo – są w nim różne uszlachetniacze i dodatki przedłużające trwałość, a nam przecież chodzi o dostarczenie włosom naturalnych składników odżywczych.
Uważać należy jedynie w czasie upałów – jak wiadomo jajka pod wpływem wyższej temperatury mogą zachować się bardzo różnie, a jeśli zdarzy nam się nie spłukać dokładnie maseczki problem mamy murowany – nie tylko z wyglądem włosów, ale i ze specyficznym zapachem.
Wszystko jasne? No to do dzieła!
A jak często to robić ?
raz w tygodniu – moja dziewczyna z taką częstotliwością robi sobie różne maski, ja mam problem z regularnością, więc od przypadku do przypadku, myślę że ten raz w tygodniu to optimum