Jak Działa Cebula na Włosy a Sok z Cebuli na Porost Włosów – Co Wynika z Badań?
W internetach pisze się o tym, że cebula dobrze robi na włosy, a sok z cebuli stymuluje porost włosów. Czy to rzeczywiście prawda? Coś w tych stwierdzeniach jest. Ostatnio trafiłem na badania, które potwierdzają pozytywny wpływ tego hm… niezwykłego w smaku warzywa na stan fryzury. Kto jest ciekawy, co z tych badań wynika – niech czyta – zapraszam do lektury!
Cebula na włosy potencjalnie dobra, ale…
Na większości stron internetowych traktujących o wpływie cebuli na włosy trudno znaleźć naprawdę miarodajne informacje na ten temat. Nawet zagraniczne serwisy powołują się na dość nieadekwatne badanie naukowców z Uniwersytetu Bradford, z którego miałoby wynikać, że cebula może uzupełniać poziom katalazy, enzymu, który sprawia, że włosy przerzedzają się i siwieją. Problem jednak w tym, że badanie dotyczyło pacjentów z bielactwem i ewentualnej ponownej repigmentacji skóry, a nie osób z wypadającymi (z różnych powodów) włosami. Na dodatek w tych badaniach w ogóle się nie wzmiankuje, niemniej jednak istnieją inne dowody…
Sok z cebuli na włosy – badanie z PUBMED
W jednym z badań, którego abstrakt opublikowano w pubmed sprawdzano, jak sok z cebuli wpływa na porost włosów u osób cierpiących na łysienie plackowate. Badanie uznaje się za obiecujące, choć i do niego można mieć sporo zastrzeżeń, bo badano niewiele osób i de facto przeprowadzono zaledwie jeden eksperyment. Niemniej jednak można mieć pewne nadzieje, wszak tonący (łysiejący) nawet brzytwy się chwyta.
Na czym polegało badanie?
Brało w nim udział 38 osób, dzieci, kobiet i mężczyzn w wieku od 3 do 42 lat. Grupa 23 pacjentów miała stosować dwa razy dziennie czysty, surowy sok z cytryny na skórę głowy przez okres 2 miesięcy. Pozostali (15 osób), również przez 2 miesiące, 2 razy dziennie nakładali na głowę placebo.
Wyniki
Okazało się, że aż u 86,9% osób stosujących sok z cebuli doszło do porostu włosów. Na tej podstawie wysunięto wniosek, że świeży sok z cebuli można uznać za skuteczny w przypadku łysienia plackowatego.
Mnie zastanawia tylko jedno – jak to możliwe, że grupa „placebo” nie zorientowała się, że używa wody. Cóż, być może powiedziano im, że zapach cebuli został jakoś chemicznie stłumiony.
Wracając do potencjalnej skuteczności cebuli na włosy….
Jak to możliwe, że cebula na włosy może stymulować ich porost i przeciwdziałać wypadaniu?
Nawet na chłopski rozum jest to jak najbardziej możliwe dzięki wielofunkcyjnemu działaniu dwóch składników cebuli. Składników, które w tym szczególnym warzywie znajdziesz w dużej obfitości. To siarka i kwercetyna.
Siarka jest z jednej strony budulcem włosów (włosy tworzą aminokwasy, w tym aminokwasy siarkowe, o 6 ważnych dla włosów aminokwasach pisałem w poprzednim poście), z drugiej zaś działa silnie antyseptycznie. Innymi słowy, siarka włosy buduje i chroni między innymi przed grzybami (łupież), bakteriami (zapalenia) i innymi pasożytami. Mając na uwadze fakt, że wypadanie włosów nad wyraz często powodowane jest przez złą kondycję skóry głowy, która może być skutkiem zakażeń, należy założyć, że cebula rzeczywiście pomaga na porost włosów, no i (przypominam) dostarcza im budulca.
Jeśli chodzi o kwercetynę, to jest ona silnym antyoksydantem, należy do flawonoli i (UWAGA) ma działanie antyhistaminowe tzn. blokuje uwalnianie histaminy, przez co łagodzi objawy wszystkich alergii. Blokuje też wytwarzanie prostagladyn, przez co działa przeciwzapalnie. Uważa się, że to ona przede wszystkim może stymulować porost włosów w łysieniu plackowatym.
Jak przygotować i jak stosować sok z cebuli na porost włosów?
Wystarczy trochę pokombinować, sok nie jest trudno wycisnąć, można też smarować skalp plastrami cebuli. Największym problemem jest zapach tego warzywa.
Przygotowanie okładów:
– jak wspomniałem, możesz smarować skórę głowy plastrami cebuli, ale to będzie niekomfortowe,
– najprościej jest cebulę porządnie zmiksować, a następnie wycisnąć przez czystą ściereczkę zbierając sok do jakiegoś naczynka, taki sok można spokojnie wsmarowywać w głowę,
– można też użyć sokowirówki i działać podobnie.
Jeśli uważasz, że sok jest nazbyt skoncentrowany, możesz spokojnie rozcieńczyć go odrobiną wody. Można też użyć oleju, w zagranicznych serwisach polecają olej emu jako ułatwiający przenikanie aktywnych substancji w głąb skóry, ale wydaje mi się, że nawet oliwa z oliwek czy dowolny inny dobrze wchłaniający się olej sprawdzi się równie dobrze.
Jak często stosować?
Najczęściej jak się da, czyli najlepiej minimum 2 razy dziennie każdego dnia. Wiem, to może być uciążliwe, ale czego się nie robi dla włosów? W badaniach w każdym razie właśnie w ten sposób postępowano.
Jak nakładać?
Po prostu wmasowywać delikatnie w skórę i pozostawiać na niej przez minimum 30 minut.
Jak neutralizować zapach?
Włosy można potem spłukać, dodając do wody soku z cytryny lub octu jabłkowego. Można też posmarować skalp jakimś olejkiem eterycznym, oczywiście po wcześniejszym przemyciu go, żeby zapach cebuli nie stworzył z zapachem olejku jakiejś egzotycznej i trudnej do zniesienia mieszanki zapachowej.
Co zamiast cebuli na włosy?
Dobrym i tanim źródłem siarki jest czarna rzepa (paskudnie pachnie), można też po prostu nakładać na skalp maski z jaj, możesz też je jeść – warto, albo stosować suplementy takie, jak ten opisany w ostatnim poście >>> zawierający aminokwasy niezbędne włosom – PROFOLAN.
Dobrymi źródłami kwercetyny są natomiast jabłka, cytrusy i wiśnie – ich też można z powodzeniem użyć do przygotowania odżywczych masek na włosy.
ja robie to tak gałazke czy liść czy jak zwał tak zwał świeżego aloesu kroję na kawałki potem “gotuję” to w 4 czubatych łyzkach następnie wyciskam sok z cebuli , dość sporo, do wystudzonego oleju z aloesem dodaje sok z cebuli oraz łyżkę oleju rycynowego. to wszystko przelewam do słoika albo butelki szklanej i zużywam w tydzień. taka mieszkanka dała u mnie spektakularny efekt , niektórzy nawet myślą ze ja mam tak obcięte włosy ze spod spodu wystaje mi jakby kolejna warstwa włosow.
Majka powiedziała, że wypróbuje ten sposób :-), mnie się nie chce bawić, pozdrawiam i dzięki za przepis!
cebula jest genialnaaa!!! ale powiem wam że mordowałam się z nią, jajami, olejkiem rycynowym i co tam jeszcze natura dała przez dwa lata aż powiedziałam stop, bo chyba nie o to chodzi, żeby przez pół życia cebulowo pachnieć, i te same pół spędzać na przyrządzaniu i nakładaniu różniastych specyfików po to żeby włosy ładnie wyglądały ,
przestawiłam się na żelki na włosy > o te https://bit.ly/2S8gtSx i jest nawet lepiej, a mam dużo więcej czasu.
cebulę i owszem jem, jak tu ktoś napisał z twarożkiem – najlepsza!
Cebula jest super ale na zapach sposobu nie ma nawet te podane tutaj w podpowiedzi jak zniwelować zapach No niestety nie do końca działają czuć cebulę i nie wiem Może to kwestia przyzwyczajenia ale trochę to przeszkadza Może jestem przeczulona bo mąż twierdzi że chcą się wcale moje włosy nie śmierdzą
Zanim zasięgnęłam po powyższą informację zrobiłam nalewkę z cebuli, aby smarować skórę. Zobaczę może nie zaszkodzę. Ale to głowa męża, facet jak łysy to bardziej wierny. Żartuję. Przed laty stosowałam maskę na włosy , raz w tygodniu. Z soku cebuli, cytryny i olejku rycynowego. Wieczorem smarowałam nalewką z pokrzywy. Po tym zabiegu , miała więcej włosów. Ale skóra mocno przesiąkła zapachem cebuli. Fryzjerka myślała, że pracuję jako kucharka.
Ja gotuje cebulę w wodzie od dzisiaj jako płukankę. Również się pochwalę za ok tydzień.
Rzepa w moim przypadku się nie sprawdziła chociaż dzielnie walczyłam przez miesiąc z płukanką, ciekawa jestem tej cebuli, może akurat cos pomoze ;D
Natalia , jesli używałaś przetworzonej rzepy tzn w jakiś kosmetykach z apteki to niestety nie będzie efektu. To działa tylko i wyłącznie jeśli jest świeże. Cebula musi być niestety świeżo wycisnieta , rzepa podobnie.
🙂 myślę że zapach to nie problem, jak robiłam maski z rzepy to dopiero był za przeproszeniem smród, chyba pokuszę się spróbować
na pierwszy rzut oka to taki troche hardkor, ale zachęcona wpisem wcieram cebuleę a właćwicie sok od tygodnia i wie pan co? to nawet jakby działało na poczatek na pewno na skore – latem czasem mnie swędzi a po cebuli nic a nic, zapachu da się pozbyć płukanką octową więc nie jest źle!
w zeszłym tygodniu trafiłam na ten wpis i od tamtej pory robiłam trzy razy maskę ze startej cebuli (masakra jeśli chodzi o wypłukiwanie tego z włosów, ale na wygląd wpływa rewelacyjnie) i jedno co mogę powiedzieć to że moim zdaniem cebula działa, a jeśli po masce użyjecie płukanki z octem jabłkowym z dodatkiem olejku herbacianego, zapach cebuli zniknie, a zostanie taka jakby lekko apteczna mgiełka tj. zapach czystości i aseptyki czy czegoś w tym rodzaju, generalnie polecam
dzięki za tę podpowiedź, ja próbowałam z cytryną i nie pomagało na smrodek, ale faktycznie może ocet jabłkowy, dziś sobie kupię jak będę wracać z pracy i spróbuję raz jeszcze
chyba dziś spróbuję, do tego na kolację twarożek z cebulą 🙂 może zadziała intensyniej 😉
i wątróbka z cebulką – na przyrost masy (w sensie białko, witaminy i minerały)