Domowe sposoby na łupież

Tych domowych sposobów jest naprawdę sporo, ale ja osobiście znam tylko jeden w miarę niezawodny. Jest nim… nie nie tak szybko, jeszcze chwilę zatrzymam ten sekret dla siebie. 

Średnia skuteczność domowych sposobów

Te sposoby mają taką sobie skuteczność przede wszystkim dlatego, że łupież powodowany jest przez agresywne (nawet bardzo agresywne wg mnie) grzyby. Większość domowych płukanek ziołowych jest zbyt łagodna, by mogły pomóc w usunięciu silnych w gruncie rzeczy dermatofitów.

Typowe płukanki ledwie jako tako przywracają skórze naturalną równowagę biologiczną, część z nich zmienia pH skóry głowy, a jeszcze inne hamują łojotok. Ale wszystkie te działania na dobrą sprawę wymagają czasu. A weź człowieku czekaj gdy łupież sypie się z głowy? Trzeba interweniować szybko i wybić grzyby tu i teraz nie dopuszczając do ich rozrostu.

Domowe sposoby na łupież lepiej sprawdzają się w profilaktyce. Doraźnie i szybko pomagają szampony lecznicze (z imidazolami takimi jak ketokonazol czy klimbazol, o których pisałem ostatnio) i zaledwie jeden znany mi i wypróbowany kilkukrotnie środek naturalny.

Tym środkiem jest olejek z drzewa herbacianego.

 Olejek z drzewa herbacianego

Jest swoistym ewenementem, bo wybija i grzyby i bakterie, a nawet , najprawdopodobniej niektóre wirusy (co nieśmiało potwierdzam, bo zniknęły mi po nim dwie brodawki).

Stosowany zewnętrznie właściwie nie szkodzi, chociaż może podrażniać jeśli ktoś ma bardzo delikatną skórę.

W ramach domowej walki z łupieżem można stosować sam olejek, ale to będzie ciut nieekonomiczne, bo chociaż butelka olejku (10 ml) kosztuje niewiele, to jednak trzeba go sporo zużyć na skórę głowy, poza tym kurację grzybobójczą należy powtarzać kilkukrotnie. Po jednym użyciu łupież raczej nie znika.

W celu zmniejszenia kosztów i uciążliwości kuracji olejek można rozprowadzić w wodzie i zrobić sobie z tego płukankę, albo – to lepsza metoda – w jakimś oleju spożywczym. Nasmarować nim głowę i odczekać przed spłukaniem kilka / kilkanaście minut. 

Inne domowe sposoby na łupież

To w zasadzie nie tyle sposoby na już istniejący łupież, ile płukanki o działaniu profilaktycznym.
Moja mama, specjalistka od ziół, twierdzi, że nic nie robi lepiej skórze głowy i włosom niż one.

Ja ich nie stosuję, chyba że od wielkiego dzwonu, ale mając na uwadze opinie mojej mamy – polecam.

 Płukanki przeciwłupieżowe

Osoby z ciemnymi włosami na pewno mogą regularnie płukać włosy w naparach z pokrzywy i mięty.

Pokrzywa jest prosta w użyciu – wystarczy, że zaparzysz torebkę (łyżkę) suszu, poczekasz 15 minut aż nabierze mocy i spłuczesz naparem skórę głowy i włosy (jeśli robisz go z sypkich ziół napar najpierw odcedź).

Miętę możesz stosować podobnie, ale jest jedna starożytna receptura wymagająca większego zaangażowania. Tę starożytną płukankę przygotujesz zalewając miętę (świeżą lub suszoną) w ilości ok. 3 łyżek litrem octu winnego. Przygotuj to w słoju lub butelce. Szczelnie zamknij naczynie i postaw w ciepłym miejscu na 2 tygodnie. Po tym czasie odfiltruj płyn i stosuj go jako płukankę do włosów.

Osoby o jasnych włosach mogą sięgnąć poi rumianek czy lipę, ale obawiam się, że ich wpływ na mikroflorę jest zbyt łagodny niż wpływ pokrzywy i połączone działanie mięty i octu.

Polecam też maski z olejku rycynowego. Drożdżaki można też wybić czosnkiem (ale jego zapach długo utrzymuje się we włosach), a równowagę biologiczną odzyskać przy pomocy jogurtu.

Nie zmienia to jednak faktu, że najmniej zawodnym i najszybszym domowym sposobem na łupież jest po prostu kilkukrotne umycie głowy dobrym szamponem przeciwłupieżowym (sprawdź TEN POST i TEN POST).