Dlaczego łysiejemy, czyli przyczyny łysienia u mężczyzn
Łysiejemy, bo ewoluujemy, albo dlatego, że ewolucja nic nie ma do naszych włosów i wcale nie uważa, że łysi są brzydsi (czyli w jakikolwiek sposób gorsi od niełysych). Łysiejemy, bo żyjemy inaczej niż nasi przodkowie, a nasze organizmy jeszcze nie przystosowały się do zmian dietetycznych i środowiskowych. Hm.. problem w tym, że i w starożytności roiło się od łysych.
Łysiejemy, bo się stresujemy, za dużo i za intensywnie? Być może, ale czy ludzie „wyluzowani” nie świecą nigdy łysiną?
Gąszcz domysłów, prawda?
Wśród nich jedno jest pewne – łysiejemy, bo jesteśmy facetami. Nasze organizmy wytwarzają testosteron, a niektórzy z nas dziedziczą, wraz z innymi genami, geny sprawiające, że mieszki włosowe są bardziej podatne na wpływ androgenów.
Współczesna nauka wie, jak łysiejemy tzn. jakiego rodzaju zjawiska muszą zaistnieć, by doszło do utraty włosów. Nie zawsze wie jak te zjawiska wyeliminować i jak powstrzymać rozprzestrzenianie się łysiny. Nie wie tym bardziej, co tak naprawdę jest pierwotną przyczyną takiego stanu rzeczy.
Może rzeczywiście winna jest ewolucja?
Spójrzcie na poniższy diagram. Wynika z niego (dane zaczerpnąłem z publikacji Medicoveru), że w Europie łysieje 60% mężczyzn, w Afryce 25%, a w Azji 14%.
Winny jest więc nasz styl życia i rozwój społeczeństwa. Zastanawia mnie jedynie niski odsetek łysiejących Azjatów – wydaje się, że w Azji cywilizacja bardziej rozwinięta niż w Afryce – ale może decydują inne detale?
Przyczyny, przyczynami, ale jak z tym żyć?
Można żyć z łysieniem i można żyć przeciwko niemu tzn. robić coś w celu powstrzymania wypadania włosów. O tym będzie traktować ta strona. Przybliżę wam wszystkie znane i mniej znane sposoby na łysienie, oraz wpływ na włosy czynników potencjalnie szkodliwych i korzystnych. Zapraszam do częstych powrotów i dzielenia się własnymi doświadczeniami na tym polu.
Do usłyszenia!