Jak przyspieszyć porost włosów?
Jedzcie jajka, a włosy się wam odwdzięczą – mówię serio. Jeśli nie wiecie jak przyspieszyć porost włosów – zacznijcie od diety. Bo chociaż bardzo się różnimy włosy podlegają pewnym regułom, a tempo ich wzrostu zależy m.in. od tego czy są syte, czy przymierają głodem….
Włosy każdego z nas żyją własnym indywidualnym życiem. O ich parametrach i poroście decydują cechy osobnicze, czyli de facto geny odziedziczone po przodkach, ale obowiązują tu pewne reguły, na niektóre zjawiska możemy wpłynąć – negatywnie lub pozytywnie, to już zależy od nas.
Porost włosów można stymulować, podobnie jak zapobiegać ich wypadaniu, wzmacniać, osłabiać etc.
Przyspieszenie porostu włosów jest możliwe, a cel ten da się osiągnąć oddziałując na włosy pośrednio i bezpośrednio.
Działaniem bezpośrednim jest dostarczanie włosom budulca i stymulowanie wzrostu przy pomocy preparatów działających od wewnątrz (pożywienie i suplementy) oraz od zewnątrz (środki wzmacniające i ochronne). Działaniem pośrednim – szeroko pojęta dbałość o ich kondycję.
Jak to robić?
Karmić włosy
O tym, że włosy wypadają kiedy brak im pożywienia przekonał się niejeden (i niejedna) z nas. Wystarczy przejść na jakąś odchudzającą dietę, a problem z włosami murowany. Ja miałem problemy w czasie, gdy żyłem jedząc byle co na studiach. Wiadomo, że wtedy z reguły oszczędza się na jedzeniu.
Szybszy porost włosów trudno uzyskać, podobnie zresztą trudne jest leczenie łysienia, bo włosy każdego z nas rosną własnym tempem i pewnej wielkości granicznej przeskoczyć się nie da, ale osłabione włosy tj. włosy, które nie wykorzystują pełni swoich możliwości można „dopalić” jedzeniem, albo suplementami. Trzeba jedynie wiedzieć, co jest im potrzebne.
Po pierwsze budulec, czyli białka i aminokwasy
Włos jest kreowany w mieszku włosowym w matrycy (macierzy). Stąd właśnie wyrasta, ale żeby mógł wyrosnąć musi zostać z czegoś uformowany. Tym czymś są białka. Kiedy ich zabraknie – nie ma mowy by komukolwiek rosły pełnowartościowe włosy.
Głównym składnikiem włosa jest kreatyna, czyli białko. Białko to bazuje na związkach siarki. Dla wzrostu włosa niezbędne jest więc dostarczenie mu odpowiednich ilości substancji zawierających siarkę (wołowina, jajka).
Witaminy i minerały
Aminokwasy siarkowe to jeszcze nie wszystko, bo żeby organizm mógł przetworzyć je w budulec dla włosów potrzebuje witaminy A (jest w mięsie i tranie, a jej prekursory w warzywach).
No dobra, zjadasz stek i marchewkę i co… i dalej nic się nie dzieje.
Nie dzieje się, bo możesz mieć niesprawne mikrokrążenie. Główny dostawca składników pokarmowych nie działa, bo zastrajkował. Czegoś mu brak. Tym czymś może być witamina E (masło, jaja, wątróbka), która nie tylko neutralizuje wolne rodniki (znamy ją jako witaminę młodości), ale też poprawia cyrkulację krwi i … odżywianie cebulek włosowych.
Przyspieszamy i co dalej?
Czy przyspieszenie porostu włosów to wszystko co możemy (i chcemy) osiągnąć? Oczywiście, że nie. Większość z nas chciałaby żeby włosy nie tylko rosły, ale i pięknie wyglądały. Stek, marchewka, a najlepiej jajo sadzone za nami, włosy rosną, ale dla blasku warto dorzucić im parę witamin z grupy B i minerały. Bez nich się nie obejdzie.
Spośród witamin z grupy B szczególnie ważne są B5, B1, B2, B6 i B12. Ich źródłem są wołowina, podroby i ryby, a dla wegetarian – brokuły.
Jeśli chodzi o minerały szczególnie ważne są cynk, żelazo i miedź. Nie może ich zabraknąć ani w diecie na porost włosów, ani w diecie dla pięknych włosów. Cynk, oprócz działania stymulującego porost, zmniejsza łojotok i podatność skóry na działanie drobnoustrojów (ważne dla osób z nawracającym łupieżem!).
Najlepszym źródłem cynku są jaja (znowu!), doskonałymi źródłami żelaza są czerwone mięso i podroby (!), a miedź zawierają wątróbka, ostrygi i czekolada.
Przyspieszanie pośrednie, czyli pielęgnacja
Wszystkie składniki, które wymieniłem powyżej można dostarczać włosom dwutorowo: od wewnątrz jedząc np. jaja i podroby oraz od zewnątrz w środkach do pielęgnacji włosów. Wpływ tych ostatnich jest bardzo ograniczony, tak więc pod żadnym pozorem nie próbujcie bagatelizować diety!
Wszystkie dostępne na rynku środki pielęgnacyjne podzieliłbym na dwie kategorie: powierzchownie działające kosmetyki (zupełnie jak damskie kosmetyki kolorowe) i gruntownie przebudowujące strukturę i zachowanie włosa profesjonalne preparaty.
Dobór kosmetyków do pielęgnacji włosów wcale nie jest sprawą tak łatwą, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze należy mieć na uwadze aktualny stan włosów i ich bieżące wymagania, a po drugie – wybierać szampony i odżywki (oraz wszystkie stylizujące dodatki) pod kątem efektów, które chcielibyśmy osiągnąć. Wybór jest tym ważniejszy, im bardziej zależy nam na stymulacji wzrostu i poprawie kondycji włosów i skóry głowy. Do kosmetyków będę regularnie wracał, teraz zasygnalizuję jedynie podstawy.
Podstawowe kryteria wyboru
Właściwie wszyscy je znamy – włosy przetłuszczające się należy myć kosmetykami hamującymi wydzielanie łoju, włosy suche wymagają kosmetyków nawilżających, włosy słabe i kruche – wzmacniających.
Ważne składniki
Białka – zdecydowanie wzmacniają włosy i uzupełniają większość ubytków na przykład tych powstałych w trakcie pielęgnacji. Skoro białko – keratyna – jest głównym składnikiem włosów stosowanie kosmetyków keratynowych jest jak najbardziej uzasadnione.
W szamponach mogą znajdować się detergenty o właściwościach oczyszczających, im mniej detergentów w szamponie tym lepiej dla naszych włosów, choć z punktu widzenia mycia (oczyszczania) włosów ich zastosowanie jest uzasadnione.
Konserwanty przedłużające trwałość kosmetyków niszczą drobnoustroje, ale mogą powodować alergie. Im mniej konserwantów – tym lepiej.
Działanie ochronne mają tzw. lubrykanty, czyli oleje i silikony, ale i z nimi nie można przesadzać, bo obciążone nimi włosy szybciej wypadają i tracą swoje „urodowe” właściwości.
Podsumowanie
Jak widać na powyższym obrazku życie włosa można podzielić na trzy fazy. Najważniejsza jest faza wzrostu (anagen). Dbając o włosy w tej fazie i wydłużając czas jej trwania (normalnie to kilka lat, u osób łysiejących nawet mniej niż rok) można liczyć na osiągnięcie naprawdę dobrych efektów. Dawajcie więc włosom to, czego potrzebują, a one odwdzięczą się i to dość szybko. Odbudowa zniszczonej fryzury, w zależności od długości włosów, trwa od kilkunastu tygodni do kilku / kilkunastu miesięcy. W perspektywie naszego życia to naprawdę niedługo.
Pamiętajcie – jedzcie jajka! To super food dla włosów!
Ja jajek używam do masek, a jak nie mam świeżego jaja pod ręką to w ostateczności nakładam majonez 🙂 podpatrzyłam na jakimś filmie z Julią Roberts, fajnie działa, na pewno wygładza, tylko trochę trudny w zmywaniu
jem jajka a one i tak wypadają 🙁